| Author |
Message |
| kaori |
 Posted: Wed 11:15, 11 Jul 2007 Post subject: |
|
wiesz, oni go mylą dopóki nie chca usłyszeć różnicy  chociaz ja podobieństw nei widzę ;pp |
|
 |
| S |
| Posted: Tue 20:57, 10 Jul 2007 Post subject: |
|
O tak, widowiskowy - dobre słowo. Świetny film, pokazujący bezsilność zwykłego człowieka wobec potęgi władcy. Pierwszy chiński, który miałam szczęście obejrzeć z napisami, więc i posłuchać języka. (Naprawdę nie pojmuję, jak ludzie mogą nie rozróżniać chińskiego i japońskiego - w brzmieniu są zupełnie do siebie niepodobne. Zresztą, japoński jest urrroczy, a chiński taki irytujący. Na początku filmu nie umiałam się przyzwyczaić).
Ach, i muzyka była niezwykła, z tego co pamiętam. |
|
|
| kaori |
| Posted: Wed 15:37, 21 Mar 2007 Post subject: |
|
a o cesarzowej chin xD dokładniej o intrygach, zdradach i ogólnym zakłamaniu na cesraskim dworze  |
|
|
| Chiquitus |
| Posted: Wed 13:56, 21 Mar 2007 Post subject: |
|
Hmmm brzmi ciekawie  A o czym to dokładniej jest, bo pierwszy raz o tym słyszę  |
|
|
| kaori |
| Posted: Wed 13:09, 21 Mar 2007 Post subject: Cesarzowa |
|
Byłam sobie na tym w kinie i musze powiedzieć, że baardzo fajny film. Kto nie był, niech koniecznie idzie - jest naprawde widowiskowy,a zarazem wzruszjący. No i śliczna Gong Li tam gra ^^ No ale jest też przede wszystkim smutny... Prawie wszyscy umierają Sama cesarzowa nie umarła w filmie, ale pewnie gdyby akcja się toczyła dalej, to by ją mąż w końcu wytruł
Dobra, nieważne, macie na ten film iść ^^ Tak, jestem downem., który chodzi na prawie wszystkie filmy japońskie i chińskie  |
|
|