FAQ
Search
Memberlist
Usergroups
Galleries
Register
Profile
Log in
Forum o mandze muzyce literaturze urodzie i wielu innych Forum Index
->
Ogólnie
Post a reply
Username
Subject
Message body
Emoticons
View more Emoticons
Font colour:
Default
Dark Red
Red
Orange
Brown
Yellow
Green
Olive
Cyan
Blue
Dark Blue
Indigo
Violet
White
Black
Font size:
Tiny
Small
Normal
Large
Huge
Close Tags
Options
HTML is
ON
BBCode
is
ON
Smilies are
ON
Disable HTML in this post
Disable BBCode in this post
Disable Smilies in this post
Confirmation code: *
All times are GMT + 2 Hours
Jump to:
Select a forum
Admin
----------------
Ważne sprawy
Admin przemawia
Kosz
Manga i Anime
----------------
Ogólnie
Shojo
Japonia
Język Japoński
J-music
Mangacy
Offtopic
----------------
Inne
Muzyka
Gry
Zabawy
Moda i Uroda
Literatura
Nowi forumowicze
Reklama
Filmy i Seriale
W środku
Szkoła
Konkursy
Pytania i Krytyka
Wasza twórczość
----------------
Fan Art
Fan Komiks
Fan Fiction
Fan Graphic
Fan Club
English Please :)
----------------
In other language
Nihon, Nihonjin, Nihongo ^^
Music :)
----------------
Morning Musume ^^
Ayumi Hamasaki
Tommy Heavenly6
Shout Box
----------------
Boxio
Topic review
Author
Message
S
Posted: Sun 18:35, 26 Aug 2007
Post subject:
Taaak, ja obstaję przy tym, że Envy nie jest ani kobietą, ani mężczyzną - czy raczej jest i tym, i tym. Skoro może być Botatsu, to czemu nie Envy (zresztą, hermafrodytę znalazłam nawet w książce Anne Rice. Ale z drugiej strony to się niekoniecznie liczy, bo u Rice jest wszystko, łącznie z piętnastoletnią nimfomanką... cóż, kupując nie wiedziałam, że tam jest więcej seksu niż wampirów).
OVA? Hm. Na pewno oglądałam "Chibi Party" i "Kids", nie jestem pewna "Alchemists vs. Homunculi", które odkryłam ostatnio na dysku, "Reflections Special" nie udało mi się zdobyć, podobnie "Live Action" (o ile w ogóle istnieje, raz mi się o uszy, a raczej oczy obiło). Szczerze mówiąc, z "chibi party" mało co pamiętam, więc trudno mi skomentować. ^^""
W anime zazwyczaj jest mnóstwo niedorzeczności, tak więc zaledwie dwie to wielki sukces. Chociaż i tu nie unikamy niekonsekwencji, pojawiającej się we wszystkich chyba shounenach. Podczas byle bijatyki jedna albo druga strona odnosi rany, wystarczy jedno celne uderzenie (to jest właściwe, normalne), ale np. jak Winry daje komuś ciężkim, metalowym kluczem w głowę, aż nieszczęśnik przewraca się, zaraz wstaje cały i zdrowy. xd
Kazik-chan
Posted: Wed 9:55, 15 Aug 2007
Post subject:
Daj spokój, ja się o męskości Envego skapowałem, dopiero jak zobaczyłam co poniektóre obrazki na "Deviantarcie" i doujinshi O.o No, i pierwsza forma czasownika w polskiej wersji mangi... A potem ŁUP!, Hiromu Arakawa ogłosiła, że nie wiadomo, jakiej płci jest Zawiść... I wtedy też znalazłam doujinshi, w którym Envy jest dziewczyną ~~" Co za świat... Racja, ciekawiej... Ciekawe, czy doczekamy się sceny prysznicowej z Envym?
Wteeeeedy byłoby dopiero ciekawiej... No i teges, może on/ona jest jak ta bogini Botatsu z "Saiyuki"?
Kinówka była badziew -_- Straaaaaasznie nuuuuudna.... I w dodatku ta cyganka, Noach, dobrze mówię? Taka nudna była i pusta, że matkotymoja... No, ale przynajmniej scena, w której się pochyla nad Edem, została fajnie wykorzystana w OVA "Chibi Party"
Właśnie, oglądał ktoś OVA? Rewelacja ^^ Naprawdę, kawał dobrej roboty.
HA! Mam dwie niedorzeczności w anime!
1. Ed wielkokrotnie wspomina, że Ala pod ŻADNYM pozorem nie można zamoczyć, bo zmaże się znak krwi... A sam go na początku podczas walki wrzuca do jeziora
2. Scena we współczesności, kiedy to sterowiec zlatuje na Eda. No wybaczcie, ale sterowce są wypełnione wodorem i po rozbiciu się o ziemie powinny zrobić wielkie KAAAABOOOOM! na całą okolicę. Naprawdę wielkie KAAAABOOOM!. I zamiast zwęglić Eda... Ten sobie żył tak z pół minuty. No wiem, że bohater, ale bez przesady... (no dobra, ale jak wspomniała S, zakończenie było skopane.)
Ja i tak wolę mangę. Małe zboczenie.
Pozdrowienia i niech kisiel owocowy będzie z Wami ^^
S
Posted: Tue 23:56, 14 Aug 2007
Post subject:
Cóóóż. Ja całe anime myślałam, że Envy to ona, a w anime był facetem XD (obejrzałam całe 51 odcinków, dopiero w trakcie rozmowy ze znajomą, miesiąc po oglądaniu, się dowiedziałam). Tylko w mandze ta sprawa jest niejasna. Fajny zabieg, od razu robi się ciekawiej
.
Ale właśnie, właśnie, w mandze nie ruszają się i nie gadają. Cały nastrój znika. Na przykład ta scena, jak Ed kłócił się z Winry o mleko - krzyczeli na siebie, a w tle latały muczące krowy. To było piękne.
Ale dobra, przyznaję, ulokowanie naszego świata po drugiej stronie Bramy było głupotą. Z tego też powodu nie lubię zakończenia, a tym bardziej nie znoszę kinówki.
Kazik-chan
Posted: Tue 10:43, 14 Aug 2007
Post subject:
(Ha, nareszcie ktoś do dyskusji! S, niech Cię uściskam jak brat! XD)
Zapomniałaś jeszcze powiedzieć, że w mandze się nic nie rusza, i samemu trzeba czytać, bo postacie same nie mówią, o! Ale lamerowata ta manga XD
Wiesz, mnie jakoś Edward nigdy nie kręcił jako bishonen, więc może sobie mieć mordę wykrzywioną, jest bardzo śmieszny ^^ Mnie się kolorystyka w anime nie podoba, sam nie wiem, czemu - ot, małe zboczenie. Zauważyłam, że poziom graficzny w FMA często jest różny, czasem prawdziwy majsterszyk (przed sceną w laboratorium chylę czoło), a niektór naprawdę "na odwal". Co do kolorów... Azaliż jakim prawem to Dorochet ma zielone włosy?!
No, ale za to Greed jest opalony, plus anime.
Co do muzyki... Dla mnie za bardzo europejska... Wiem, że głupoty gadam, ale w muzyce w anime szukam czegoś innego... Ech, sama nie wiem. Jeden opening mi się podobał, a tak to nie. Wolę soundtrack z FLCL. Ale FMA ma dobre seyuu, to trza przyznać.
Eee, mnie motyw z energią do alchemii z naszego świata jest mocno naciągnięty, tak samo rozwinięcie roli Rose. Manga biegnie innym torem (np. kwestia Linga i alchemii Wschodu, chociażby), i zapewne, kiedy seria się skończuy, wszystko się ładnie potoczy - poczekaj tylko, panno S
Co do humoru, mnie to nie przeszkadza. Oczywiście, były momenty, w których był tylko płacz SPOILER! (podczas pogrzebu Hughesa, chociażby) KONIEC SPOILERA. Są sceny, w których jest naprawdę full powaga, ale też i momenty, w których było do śmiechu (scena rodzenia dziecka
). A. Do logiczności wracając. To przyjęcie do wojska i wogóle, lepiej przedstawione w mandze, chronologia się tak nie pałęta pod nogami.
Więc, panno S, chyba doszliśmy do wspólnych wniosków, że "dla każdego coś miłego" ^^
A scena w laboratorium była lepsza w anime. Tak samo wrzaski Barre'go the Choppera. No i odcinek, w którym Havoc jedzie do siostry Armstronga XD
Oj, S, ja czekam z błyskiem w oku na siódmy tom... Co poniektórzy domyślają się, kto tam będzie... XD
Pozdrowienia i niech kisiel chlebowy będzie z Wami ^^
P.S. Co do płci Envego... Ot, zagadka. Najpierw myślałem, że to baba (spódniczka! Spódniczka mnie zmyliła!), potem, dzięki wersji polskiej, doszłam do wniosku, że to chłopak... Aż w końcu się dowiedziałem, że sama Hiromu Arakawa nie jest pewna płci Zawiści. A wy, jak myślicie? Może obojniak XD?
S
Posted: Mon 22:51, 13 Aug 2007
Post subject:
[Wielkie Argumenty mode on]Ale manga jest czarno-biała i bez muzyki! [/Wielkie Argumenty mode off]
Pozwój mi na całą serię moich "ale" wymierzonych przeciwko mandze, ponieważ ja właśnie jestem zwolenniczką anime.
Po pierwsze to, co napisałam powyżej. Kolor naprawdę dodaje urody (poza tym jest różna kreska. Edward w anime jest prześlicznym bishounenem, w mandze to jest jakieś nie wiadomo co z wiecznie skrzywioną miną), a muzyka nastroju. Tak się składa, że Michiru Oshima, autorka soundtracków z FMA, od dłuższego czasu zajmuje dumną pierwszą pozycję na liście moich ulubionych wykonawców (przynajmniej wg statystyk na last.fm, bo tak naprawdę nie mam jednego ulubionego, a jeśli już, to jest nim Closter, którego mam trzy razy mniej przesłuchań) - słucham jej od kilku miesięcy i nadal nie mam dość. Uwielbiam tę muzykę, po prostu uwielbiam. I openingi innych wykonawców (Porno Graffiti, L'arc~En~Ciel, Cool Joke, Asian kung-fu generation) też *__*.
Poza tym, mangę znam na wyrywki, ale wiem o wielkich rozbieżnościach z anime. Szczerze mówiąc, niektóre rozwiązania z anime wydają mi się logiczniejsze. Przynajmniej tam, w skończonej serii, wszystko się wyjaśniło, a manga ciągle trwa, przez co jest coraz bardziej i bardziej skomplikowana. No i ten humor. Może to mała przesada, zabawne motywy w dramatycznych momentach?
Co nie zmienia faktu, że mam zamiar skompletować wszystkie tomiki mangi, mam już 2-6.
xD
Kazik-chan
Posted: Mon 17:46, 13 Aug 2007
Post subject:
Oooh, FMA... Coś wspaniałego. Rewelacyjnego wręcz. Wspaniała kreska. Głębokie postacie. Dynamika akcji. Niepowtarzalny humor. Wzruszające momenty. Interesująca fabuła...
Mowa o mandze, naturalnie.
Nie obraźcie się, ale oglądałam FMA (anime) na DVD z siostrą. Jej się niesamowicie podobało, mnie tak o. Przyznam, iż ze mnie stwór stronniczy i stoję w okopach mangi, i tym razem zostaje na swym stanowisku.
MANGA MA WIĘCEJ HUMORU. MANGA NIE TRAKTUJE PO MACOSZEMU GREEDA I JEGO KOMPANII, A DOROCHET NIE MA ZIELONYCH WŁOSÓW. ENVY LEPIEJ WYGLĄDA W KOMIKSIE, A AL I ED SĄ DUŻO SYMPATYCZNIEJSI. W ANIME NIE MA LINGA. FABUŁA MNIEJ NACIĄGANA.
Koniec reklamy mangi!
Mówiąc prosto z ogródka bez mostów (eee, może na odwrót...), manga a anime spod znaku "Fullmetal Alchemist" to dwie różne historie, z podobnym motywem i tymi samymi bohaterami. Manga zresztą ma większy podkład humorystyczny, i jest ciągle z przymrużeniem oka (nawet w dramatycznych chwilach jest jakaś śmichowa scena, mówiąca czytelnikowi, żeby nie brał tego tak na serio... Panie, wyluzuj pan!). Nawet Hiromu Arakawa nie wydała zgody na drugą serię, bo scenarzyści za bardzo sobie pochasali.
Jak wspomniał wcześniej szanowny użytkownik S, i komputery mają lepsze i gorsze dni, i czasem ciężko ściągać...
...w takim razie mój komputer jest kobietą, w dodatku macochą, która bez przerwy ma okres T_T
Pozdrowienia i niech kisiel kasztanowy będzie z Wami ^^
NotSafe.
Posted: Sun 12:19, 29 Jul 2007
Post subject:
oglądałam każdy odcinek.
potem siorpnęłam wszystko z neta.
ale cholera, nie czytałam...
będę czytać xD
Kori-chan
Posted: Wed 22:56, 18 Jul 2007
Post subject:
Dzisiaj był 23 odcinek i tak się napaliłam, żeby go obejrzeć, a tutaj kicha i głosu nie było na ZigZapie.. =_= myślałam, że mnie coś trafi XD (lubię słuchać jak mówią po japońsku XDD)
S
Posted: Wed 20:14, 18 Jul 2007
Post subject:
Ale dlaczego? Co Ci się w nim nie podoba? Czy raczej, czego w nim nie ma, co decyduje o tym, że Ci się podoba? Wszystko jest kwestią gustu, ale i ten można jakos uzasadnić. Co nie tak z bohaterami, którzy budzą zachwyt u wielu innych ludzi? A oryginalny pomysł? Alchemia do Ciebie nie przemawia?
Aralka
Posted: Thu 17:05, 12 Jul 2007
Post subject:
ja nie przepadam za full metal alchemist... mam trzy pierwsze tomy i na tym koniec...
S
Posted: Thu 15:10, 12 Jul 2007
Post subject:
Czyżby sarkazm? oO"
(Och, nie chcę wyjść na natrętną, naprawdę, ale mam rozumieć, że sieci p2p i uprzejme dusze odpadają?)
Goku
Posted: Thu 11:16, 12 Jul 2007
Post subject:
No tak,został mi jeszcze Youtube. No racja. Dzięki za przypomnienie i pomoc.
Lita-chan
Posted: Wed 20:53, 11 Jul 2007
Post subject:
Wszystko ale w takiej jakości ze napisów się odczytać nie da ;3
Czytuje mange FMA na bieżąco(?)jak wychodzi w Polsce a anime oglądałam dawno temu do połowy serii,potem spalił mi się komp __^__ teraz z powrotem mam na czym to oglądać ale jakoś nie mam czasu żeby podejść do kumpla po wszystkie odcinki ^ ^"
Ale przyznam że seria genialna i polecam każdemu >3
S
Posted: Wed 19:28, 11 Jul 2007
Post subject:
Program w telewizji z anime? Ja nigdy w życiu nie zaznałam tego luksusu (wyłączając lata dziecięce z sailorkami i pokemonami na polsacie, rzecz jasna xd).
Ale komputer nie wytrzymujący ściagania odcinków z neta? Nie wyrabia, CPU nie daje sobie rady z tym procesem, wszystko się wiesza - czy może transfer za niski? Albo przerywane łącze? Albo problem z przeglądarką internetową? Jak próbowałeś ściągać badzIEwiem, to się nie dziwię. Najlepsza do tego jest Opera albo jakiś program do ściągania plików z netu, typu Mega menager (ten od MU). Zawsze są też sieci peer-to-peer, wg wielu znacznie wygodniejsze. Wystarczy bezpłatny klient: bearshare/bearflix, eMule, torrent...
Są różne sposoby, nie wydaje mi się, żeby wszystkie były nie do przejścia.
Co innego samo odtwarzanie filmów. Z tym i mój gruchot czasami ma problemy - po prostu nie wyrabia i tnie się jak rasowe emo. Ale to tylko w kryzysowych chwilach. Z komputerami jest jak z ludźmi, naprawdę - mają lepsze i gorsze dni xD.
Cóż, żeby oglądać, trzeba się zaopatrzyć w:
a) dobry program - polecam AllPlayer i RealPlayer;
b) dobre kodeki - np. ja muszę regularnie ściągać nowe, nie wiem czemu. Ale zawsze udaje mi się znaleźć odpowiednie.
A jeśli punkt pierwszy (tzn. ściaganie filmów) jest naprawdę nie do przejścia, ma się przecież znajomych, prawda? Myślę, że nie jedna dobrze znajoma Ci dusza na tym forum mogłaby chociażby przesłać płytę z odcinkami.
EDIT: A do tego jest druga (czy raczej trzecia?), prostsza, chociaż mniej wygodna droga. Niezastąpiony YouTube. Z tego co wiem, można tam dorwać online dosłownie WSZYSTKO, w tym i anime.
Goku
Posted: Wed 19:13, 11 Jul 2007
Post subject:
Nie mam żadnego programu w telewizorze,który emituje FMA ,a mój komputer nie wytrzymuje ściągania odcinków z neta.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
gBlue v1.3 // Theme created by
Sopel
&
Programosy
Regulamin