FAQ
Search
Memberlist
Usergroups
Galleries
Register
Profile
Log in
Forum o mandze muzyce literaturze urodzie i wielu innych Forum Index
->
Ogólnie
Post a reply
Username
Subject
Message body
Emoticons
View more Emoticons
Font colour:
Default
Dark Red
Red
Orange
Brown
Yellow
Green
Olive
Cyan
Blue
Dark Blue
Indigo
Violet
White
Black
Font size:
Tiny
Small
Normal
Large
Huge
Close Tags
Options
HTML is
ON
BBCode
is
ON
Smilies are
ON
Disable HTML in this post
Disable BBCode in this post
Disable Smilies in this post
Confirmation code: *
All times are GMT + 2 Hours
Jump to:
Select a forum
Admin
----------------
Ważne sprawy
Admin przemawia
Kosz
Manga i Anime
----------------
Ogólnie
Shojo
Japonia
Język Japoński
J-music
Mangacy
Offtopic
----------------
Inne
Muzyka
Gry
Zabawy
Moda i Uroda
Literatura
Nowi forumowicze
Reklama
Filmy i Seriale
W środku
Szkoła
Konkursy
Pytania i Krytyka
Wasza twórczość
----------------
Fan Art
Fan Komiks
Fan Fiction
Fan Graphic
Fan Club
English Please :)
----------------
In other language
Nihon, Nihonjin, Nihongo ^^
Music :)
----------------
Morning Musume ^^
Ayumi Hamasaki
Tommy Heavenly6
Shout Box
----------------
Boxio
Topic review
Author
Message
S
Posted: Sun 22:39, 26 Aug 2007
Post subject:
Osobiście nie klnę. Uważam, że to poniżej mojego poziomu. Do dziś pamiętam, jak klasa wytrzeszczyła gały, gdy rzuciłam z pewnych powodów panną lekkich obyczajów. (
o borze, świat się kończy, S. przeklęła, podmienili ją czy co?
XD)
A jednak, co może innych dziwić, w literaturze, m&a itd. wulgaryzmy toleruję. Oczywiście, na pewnych zasadach. Znacie Sapkowskiego, asa polskiej fantastyki, dla mnie prawdziwego mistrza i geniusza? U niego wulgaryzmów w trzy i trochę, bywa taki niesmaczny, że niektórzy uciekają pędem (są ludzie, którzy mówią: "nie przeczytam, by słyszałem, jakie to wulgarne" ==)... ale jego dzieła są po prostu niesamowite. Tego nie da się opisać, to trzeba przeczytać. Przy wspaniałej, inteligentnej i porywającej treści wulgaryzmy tylko czynią bohaterów bardziej ludzkimi, rzeczywistymi. Jaki facet, gdy się naprawdę wkurzy, powie "kurczę, ty głupku, zapłacisz za to!"? Szczególnie gdy ten facet nie jest nieskalanym rycerzem, a zbójem z wieloma grzeszkami na sumieniu.
Podobnie jest z Saiyukim. Przecież żaden z bohaterów nie jest cnotliwym chłopcem
. Mało tego, mają niesamowite, niepowtarzalne charaktery, a treść też jest całkiem ciekawa.
Co do zaufania. Powiem tak. Dzieci na mój widok uciekają, młodzi patrzą nieprzychylnie lub z nieskrywaną obawą a babcie próbują zamordować wzrokiem. Nie wiem, czy to z powodu KOLOROWEJ tuniki, czy może NIEBIESKIEJ chusty, w których paradowałam w Trójmieście, budziłam niesamowite zaufanie. Dwa razy dano mi aparat (do zrobienia zdjęcia całej rodzinie, rozumiecie), raz cudzoziemka zapytała o drogę. A nawet, błahaha, po raz pierwszy od dwóch lat poczęstowano mnie alkoholem XD (i stwierdzam co następujące: piwo nadal jest niesmaczne).
A dziewczę, które użyczyło mang, to dłuższa historia. W zasadzie poznałyśmy się dopiero w zeszłym tygodniu, ale przez przypadek (a raczej naszą nieostrożność i brak poczucia czasu) wylądowałam o 22 (późna noc, jakby na to nie patrzeć) u niej w domu, nie mając jak wrócić do Sopotu (bo mieszkała w Gdańsku). Wrócić jednak mi się udało, jak widzicie na załączonym obrazku, a przy tym wyświadczyłyśmy jej (ja i towarzysząca mi znajoma) małą przysługę, bo prezentując się jej matce przekonałyśmy ją, że znajomi z netu to nie wojtusie39, a sympatyczne, godne zaufania dziewczynki XD.
edit:
Quote:
Ale w anime lubię dwa odcinki - jak Hakkai uczy gotować pewną panną i jak znowóż Hakkai kradnie Sanzo złotą kartę kredytową... Coś pięknego ^^ No, i fragment, jak robią papierowe sumo... Brechtałam XD
Och, proszę, proooszę, powiedz, które to odcinki? Nie chcę się męczyć całą serię z różowymi włosami Gojyo, żeby znaleźć dwie perełki...
Kazik-chan
Posted: Sun 21:45, 26 Aug 2007
Post subject:
Eee, jestem przeciw wygwiazdkowaniu - nie lubię cenzur. Ograniczenia, jak najbardziej - niech nalepią, że od 16 lat, a nie wycinają jakąś dobrą scenę i dają dla wszystkich... No wiesz, to tak jakby nie napisali na "Paradise Kiss", że jest od 15 lat* i wycieli z tomu 3 seks Georga z Yukari. A to była dobra scena... Momencik. *tup tup tup* *tup tup tup* Faktycznie, nalepka "Polecane czytelnikom od 13 roku życia" jest od czwartego tomu. Hmmm, fakt, mogli takie rzeczy pisać od początku serii. Osobiście twierdzę, że rodzice powinni patrzeć, co dziecku kupują, ale nalepka tego typu się przydaje. Bardzo.
Ale to też kwestia wrażliwości - niektórych "Wlatcy Móch" śmieszą, mnie odrzucają. Kwestia gustu, typu humoru i wrażliwości.
Żem tak zacytuje Bille'go - Wszyscy się różnimy, i to czyni ten świat takim piękny i wspaniałym!
Pozdrowienia i niech kisiel gryczany będzie z Wami ^^
* - tak na marginesie, ten znaczek był tak mały, że dopiero przy czytaniu po raz czwarty drugiego tomu moja siostra go zauważyła i zwróciła na niego uwagę. Heeeeem.
Aralka
Posted: Sun 21:29, 26 Aug 2007
Post subject:
Tak, ale w pierwszych tomach manga nie miała ograniczenia, teraz ma.
I jakby jakaś nie obeznana w temacie matka kupiła taki komiks jakiemuś 11 latkowi, który jest kulturalny, to by go odrzuciło. A jeszcze gorzej jakby to była jego 1 manga, to by była wtedy kolejna osoba, która by uważała że manga to szatan666 itd.
Poza tym mogliby wygwiazdkować.
Kazik-chan
Posted: Sun 21:23, 26 Aug 2007
Post subject:
S, fajnie, że wróciłaaaaaś! *podaje jej na dzieńdobry kubeczek kisielu limonkowego* I co tam słychać w wielkim świecie? Eee, ekchem - oooo rety rety kotlety, matko - sałatko! S woli mangę "Saiyuki"! Yatta! Masz tu, dobre dziecko, jabł... eee, kubeczek kiślu marchewkowego *podaje kubek kiślu marchewkowego*.
Włosy Goyjo? A daj spokój!... Zawsze wyobrażałem sobie ich kolor... taka krwista, podchodząca pod czerń czerwień. Ale różowe? I to taki mdły różowy? A idźcie, krowy doić, a nie wam postacie w anime kolorować!... Ale w anime lubię dwa odcinki - jak Hakkai uczy gotować pewną panną i jak znowóż Hakkai kradnie Sanzo złotą kartę kredytową... Coś pięknego ^^ No, i fragment, jak robią papierowe sumo... Brechtałam XD
Ale że ktoś Ci dał, tak bez oporu, do przeczytania aż sześć tomików ze swojej kolekcji?... No nie mówię, żebyć nie budziła zaufania, ale wiesz... Zanim komuś pożyczę coś ze swojej kolekcji, musi mi udowodnić, że nie był karany, muszę znać jego matkę i ma obowiązek podpisać umowę, że odda mi w takim a takim terminie w nienaruszonym stanie... Potem robię testy psychologiczne, i po uzyskaniu zadawalających mnie wyników DOPIERO otwieram swoją gablotkę kuloodporną, odłączać chipa z alarmem i pożyczam. Ze mną nie tak łatwo.
Co do przekleństw - na początku strasznie mnie odrzucały, ale przeczytałam pierwszy tom, drugi... I przyjąłem to jako styl, nie drażni mnie już to. W końcu "Saiyuki" to nie tylko przekleństwa, które mogą być też środkiem artystycznym, np w "Zagubiona dusza", ale... to inna historia i opowiemy ją innym razem. Zresztą, uważam, że liczba wulgaryzmów nie zwiększa się jakoś z tomu na tom, tylko trzyma stałą liczbę... I wreszcie demon nie mówi "O jejciu, zraniłem się w rękę, poproszę mojego przeciwnika, żeby był milszy... o kurczę, nie posłuchał, jeszcze raz spróbuje i postaram się go szybko unieszkodliwić...".
Pozdrowienia i niech kisiel serowy będzie z Wami ^^
Aralka
Posted: Sun 11:42, 26 Aug 2007
Post subject:
Hm,na początku Saiyuki mi się podobał.
Najbardziej lubiłam tego...kurcze, nie wiem jak miał na imię, chyba Gojyo.
Ale z tomu na tom, manga zaczęła się robić coraz bardziej wulgarna.
Miałam już dość czytać ciągłych przekleństw, dlategoż zrezygygnowałam z czytania owego komiksu.
S
Posted: Sat 22:05, 25 Aug 2007
Post subject:
To ja się pochwalę. Chociaż wywieźli mnie - a raczej sama się wywiozłam, i to pierwszą klasą IC (od drugiej różni się chyba tylko talerzykami do kawy o.O") - na drugi koniec kraju, nie straciłam kontaktu z cywilizacją. Co prawda z internetem było ciężko, ledwo udawało mi się pocztę sprawdzać i forum, gdzie administratuję - poznałam jednak przesympatyczne dziewczę, które poczęstowało mnie swoimi mangami. Tak, w tym sześcioma tomami Saiyukiego.
Mogę pisnąć jak fangirl, mogę? IIIIIIIIIIII! Uwielbiam to! To takie głupie, o borze, takie głupie, ale... iiiiiiii! *S jest gorzej. Proszę się nie przejmować, musi odespać podróż powrotną*
I się ucieszysz, Kazik, ucieszysz się. Bo to drugi tytuł, obok Gravitation, w przypadku którego zdecydowanie wolę mangę od anime (z tego samego powodu zresztą. Kreska w anime przyprawia mnie o mdłości. Szczególnie RÓŻOWE włosy Gojo x__X)
Kazik-chan
Posted: Thu 12:12, 16 Aug 2007
Post subject:
Uuu, Allcard... Co ma Rydzyk do uczciwości? O.o Chyba pomyliłeś tematy... Ale jeśli nie, to rozwiń wątek, bom ja nie kumate, nie rozumieć i Twoja musieć bardziej rozwinąć ^^"
Lena, sięgnij sięgnij, nie pożałujesz ^^ Naprawdę dobra pozycja... Co prawda, klimaty zupełnie przeciwne Ai Yazawie, ale warto zobaczyć - myślę, że Ci się spodoba, tyle tam humoru i bishów dookoła
(ja maaaam już szósty tom, Kosmita mi wczoraj przyniosła, tralalalal! *odtańcza taniec radości... Pozdrowienia dla fanów "Perfect Stranger" XD*
Pozdrowienia i niech kisiel żurawinowy będzie z Wami ^^
Allcard
Posted: Wed 21:47, 15 Aug 2007
Post subject:
W pewnym epizodzie Love Hina grali cos w podobnym stylu. Keitaro wtedy mial wyruszyc do jakiegos miasta (jesli sie pomyle poprawic) tai cos tam
Lena
Posted: Wed 21:39, 15 Aug 2007
Post subject:
z Twojego opisu wnioskuje ze manga warta polecenia... Chyba mnie przekonałas bym siegneła po ten tytuł
Kazik-chan
Posted: Wed 16:51, 15 Aug 2007
Post subject: Saiyuki
Trzy brutalne demony i popaprany mnich jadą na zachód, by uratować świat? No no no... Pozwólcie, że wam przedstawię: Goku, małpi demon z żołądkiem zamiast mózgu, Gojyo, czerwonowłosy zboczony kappa, Hakkai - mąż idealny, optymista wiecznie matkujący wszystkich dookoła i Sanzo, pali, pije, strzela bez oporu do wrogów/towarzyszy i na jego widok aż chce się spytać, kto mu dał święcenia kapłańskie. Nasza banda wyrusza z przekleństwami na ustach, by powstrzymać ożywienie Gyumao, potężnego demona, który może sporo namieszać...
Jak dla mnie, manga przednia. Kosmita po prostu to kocha. Duuuużo humoru, niezłe walki, nietypowe postacie, Hakkai z tym swoim "Ojeeej!" ^^ i ciekawe połączenie świata fantasy z nowoczesną techniką to jest to, co Kaziciątka lubią najbardziej ^^ Z początku kreska mi nie podchodziła, zwłaszcza, jeżeli chodzi o sposób rysowania kobiet, ale teraz ją polubiłam (ach, z wiekiem człowiek i wybredny się robi, ale też otwarty na nowe style ^^)
Pozdrowienia i niech kisiel wiśniowy będzie z Wami ^^
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
gBlue v1.3 // Theme created by
Sopel
&
Programosy
Regulamin