|
|
Author |
Message |
Shioko
Joined: 26 May 2007
Posts: 755
Read: 0 topics
Helped: 1 time Warns: 0/5
|
Posted: Sun 8:08, 02 Sep 2007 Post subject: Bohomazy Szokci - czyli co ona nazywa poezją. |
|
|
Dam wam trzy moje najnowsze wiersze, bo stare mi się gdzieś zapodziały, a szkoda n_n
Uprzedzam, że są cienkie i nietypowo wierszowane...niektórzy skłonni mówić, że chylą się w kierunku bajek, acz kilku elementów im brakuje ^^ A więc:
1) Kiedy jesteś sam na sam ze swoimi myślami,
A w ręku trzymasz naładowaną broń,
Z którą - mimo sprzeciwu pluszowej maskotki -
Zawsze śpisz...
Co wtedy chciałbyś zrobić?
O czym mi powiedzieć?
Kiedy ja jestem w takiej sytuacji -
Śmieję się głośno, bezczelnie i szyderczo.
Nawet jeśli wyglądam na wariatkę, nawet jeśli tak jest,
Wiedz, mój przyjacielu, że ja już dawno poniosłam wewnętrzną śmierć.
I co ja mam wtedy zrobić?
Do kogo się odezwać?
Kiedy jesteś już gotowy, pamiętaj -
Jeden strzał aby o wszystkim zapomnieć.
A teraz w drogę:
Pokaż innym, że jesteś szalony jak ja!
Nie musisz już nic robić.
Trwonić niepotrzebnych słów.
Kiedy zaśniesz już na zawsze
Odkryjesz świat zanurzony w ciemnościach,
Gdzie będziesz mógł zrzucić swą skórę
I stać się sobą - jak nigdy.
Wtedy uśmiechnij się do mnie.
Podziękuj mi za wyzwolenie.
2) Za oknem znów krople deszczu dudnią w parapet.
A może to łzy?
Tak...
Na purpurowym nocnym niebie
Tylko zdesperowane gwiazdy pysznią się w ciemnościach.
Może chcą mnie pocieszyć?
Ja jednak wiem, że po deszczu zawsze jest kolejna ulewa...
Nie widzę drogi - za ciemno aby ujrzeć światło.
I znów potykam się by ponownie upaść...
Jak dziecko we mgle, które narodziło się by nigdy nie dostrzec światła dziennego.
Może mi się zdaje, a może to prawda -
Jeszcze nigdy nie poczułam smaku szczęścia,
Którego inni zajadają łapczywie, popijając miłością.
Jeśli kiedyś będzie mi dane dojśc do miejsca,
Gdzie sprzedają te smakołyki -
Kupię ich jak najwięcej, nie zważając na ich wygórowana cenę.
Obiecuję. Obiecuję!
Lecz w tej chwili - płaczę.
3)Kilka promieni słonecznych wpadło przez okno,
Zatańczyły ochoczo po Wnętrzu
I to jakim Wnętrzu!
Wszędzie roiło się od marzeń.
Marzenia były różne:
Jedne realne,
Drugie różowe.
Inne wyszukane,
Kolejne malowane.
Pewnego razu do Wnętrza trafiła dziewczynka.
Zawsze marzyła o własnym motylku,
Z którym codziennie mogłaby wychodzić na spacery.
To właśnie motylka szukała we Wnętrzu.
Promienie słoneczne wciąż wtrącały się bezczelnie
W najciemniejsze zakamarki Wnętrza.
Na półkach leżały różne marzenia;
Przeróżne lizaki w kształcie bajkowych bohaterów,
Aniołki na sznurkach.
Nie było motylków.
Ach, nie było motylków!
Zrozpaczona dziewczynka doszła do końca Wnętrza.
Zastała tam pustą ścianę,
Na której wyryto napis:
Marzenia nie czekają się spełnienia
Lecz po to są, abyśmy znali wartość tego,
Czego nigdy nie osiągniemy.
Ach, i uprzedzam, że moje wiersze nie mają tytułów. Nie przywykłam określać całej treści przekazu jednym słowem ^^ Oceniajcie!
The post has been approved 0 times
|
|
Back to top |
|
|
|
|
Aralka
Administrator
Joined: 06 Mar 2007
Posts: 1773
Read: 0 topics
Warns: 0/5
|
Posted: Sun 9:26, 02 Sep 2007 Post subject: |
|
|
No całkiem fajne ^^
Tak, ładne.
Jeszcze się wyrobisz ;]
Są fajne.
The post has been approved 0 times
|
|
Back to top |
|
|
Mystic
Joined: 22 Jun 2007
Posts: 113
Read: 0 topics
Warns: 0/5
|
Posted: Sun 10:57, 02 Sep 2007 Post subject: |
|
|
Wiersze są dość chatyczne, pesymistyczne i nieco dziwne. 1 i 3 oryginalne, ale 2 w ogóle nie lubię, jest za banalny. Podczas czytania jedno tylko obudziło się we mnie uczucie, mianowicie chęć polemizowania z tym ostatnim zdaniem 3ego wiersza
The post has been approved 0 times
|
|
Back to top |
|
|
|
|
You can post new topics in this forum You can reply to topics in this forum You cannot edit your posts in this forum You cannot delete your posts in this forum You cannot vote in polls in this forum
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gBlue v1.3 // Theme created by Sopel &
Programosy
|